Najazd barbarzyńców, cz. 1- trzecia część serii "Z dziejów kaczego rodu". Autor scenariusza to Alberto Savini, a rysunki wykonał Andrea Freccero.

Fabuła[]
Daleko na południe od Rzymu maszerują Germanie (przodkowie Braci Be, Dziadka Be i ich psa, Bereksia). Przybywają do tamtejszej wieszczki- Magyki Sybilii Wezuwiańskiej (przodkini Magiki de Czar). Przodek Dziadka Be zaczyna z nią rozmawiać: wyjaśnia, że chcieliby okraść pewnego bogacza, Petroniusza Skneriusza (fałszywe nazwisko Skne-Re-Mamona, który przybył tu z Egiptu), który otworzył gospodę na Zatybrzu, i prosi, żeby sprawdziła w magicznej kuli, czy im się to uda. Magyka deklaruje, że sama pomoże złoczyńcom w tym przedsięwzięciu. Przenosimy się do wspomnianej gospody, gdzie Gogiusz (przodek Gogusia) opowiada gościom wyssane z palca historie o swojej odwadze. Jest to jego sposób, aby sępić (w nagrodę za opowiadanie) zupę fasolową, co odpowiada właścicielowi, bo wtedy zamówią jej więcej. Donaldiusz jest zawiedziony popularnością Gogiusza. W tym samym czasie drogę do Rzymu przemierzają Germanie oraz Magyka w przebraniach nieszkodliwych teutońskich turystów. Po zapadnięciu nocy Petroniusz Skneriusz zanosi utarg w bezpieczne miejsce i idzie powiedzieć "dobranoc" starożytnemu odpowiednikowi Pierwszej Dziesięciocentówki, po czym wypuszcza z jednej z beczek znajdujących się w piwnicy swoje złoto i zaczyna w nim pływać; nikt, nawet rodzina, nie podejrzewa, że majątek jest ukryty właśnie tutaj. Dowiadujemy się, że przy równej wadze każda moneta egipska jest warta tylko połowę rzymskiej sestercji. Aby zaradzić temu problemowi, Skneriusz przychodzi do Diodamedesa. W tym samym czasie Germanie i Magyka postanawiają się zatrzymać w gospodzie "U leniwego zbira". W środku spotykają Petrusa Nerona (przodka Czarnego Piotrusia), który robi im problemy, aż w końcu Magyka traktuje go zaklęciem i Petroniusz staje się bardzo uprzejmy i zgadza się, żeby przybysze wynajęli dwie izby. Przy śniadaniu wiedźma informuje towarzyszy, że zależy jej jedynie na szczęśliwym amulecie Skneriusza- nazywa się Ex Omnibus Prima- a Germanie mogą zatrzymać tysiąc worków złota. Okazuje się, że Magyka zna przeszłość bogacza. Za jakiś czas Germanie wysyłają dwóch szpiegów do gospody Petroniusza na zwiad. Donaldiusz bierze ich za teutońskich turystów i przy okazji oznajmia im, że nie wiedzą, jak ugotować surowe warzywa. Goście oferują swoją pomoc; jeden z nich zaczyna gotować, a drugi wyprasza Donaldiusza z pomieszczenia. Tam czas zajmuje im Gogiusz znów zmyślający opowieści o swoich wyczynach. "Kucharz" zaczyna węszyć i wreszcie znajduje złoto ukryte w beczce; zabiera jedną monetę. Po chwili wychodzi z piwnicy i zauważają go przodkowie Hyzia, Dyzia i Zyzia, ale Germanin nie budzi ich podejrzeń. Dwaj szpiedzy wychodzą z gospody. Informują swojego dziadka, gdzie szukać złota. Niedługo potem do gospody przychodzą Skneriusz i Diodamedes, którzy schodzą do piwnicy. Donaldiusz nie wie, co o tym wszystkim myśleć. Wbiega Berex, który przynosi złotą monetę, a potem wybiega, ukradnąwszy kiełbasę. Donaldiusz zauważa, że pies "zapłacił" egipską monetą Kaczkopatry.
Ciekawostki[]
- Zarówno ten komiks, jak i jego bezpośrednia kontynuacja, zostały stworzone 35 lat po oryginalnych częściach. Stanowią swoiste uzupełnienie i zapełniają lukę pomiędzy Królową Egiptu, a historią To miasto Rzym się nazywa: np. ilustrują, jak Skneriusz z pomocą Diodamedesa "przemienia" egipskie monety w sestercje. Mimo wszystko "Najazd barbarzyńców", mimo że zawiera liczne odniesienia do twórczości Martiny, może być czytany bez znajomości sagi. Ton tego odcinka, w przeciwieństwie do pozostałych, jest raczej komediowy, zawierając wiele gagów rozgrywających się między przodkiem Bereksia a przodkiem Edgara.