Klan Wiskerwille'ów to szkocki ród, wrogo nastawiony wobec Klanu McKwacz. Jego członkowie pojawiają się w dziele Dona Rosy pt. Życie i czasy Sknerusa McKwacza oraz Tomie Gigant Poleca "Nocna wyprawa" Zamieszkiwali okolice Ponurych Wzgórz.

Historia[]
W 1657 roku jeden z członków Klanu Wiskerwille'ów przebrał się za wilkołaka i pojawił się nocą na zamku. McKwacze, przerażeni, opuścili swoją posiadłość i żyli na wygnaniu przez następne 200 lat.
Wiskerwillowie używali swojej sztuczki aż do czasów dzieciństwa Sknerusa (co widać w historii pt. "Ostatni z klanu McKwacz"), aby przepędzać McKwaczów z zamku i jego okolic. Antagonizmy pomiędzy rodami były mocne. Nerwus i młody Sknerus chcieli walczyć o honor swojego klanu, jednak męskich członków rodziny było zbyt niewielu.
Ostateczne starcie nastąpiło w komiksie pt. "Nowy władca zamku". Wiskerwillowie planowali zapłacić zaległe podatki i tym sposobem wypędzić swoich wrogów z ziem, które chcieli zamienić w pastwisko dla owiec, zburzywszy wcześniej zamek. Niestety, prawo było po ich stronie- odkąd "wilkołak" przegnał przodków McKwaczy, wszyscy członkowie rodziny zrzucali się, żeby raz do roku zapłacić podatek od ziemi, lecz po pewnym czasie zostali tylko Fergus i Nerwus, którzy zarabiali zbyt mało. Sknerus postanowił zrealizować czek, który mógł pokryć wszystkie długi, mimo że ponownie zostałby bez pieniędzy. Wkrótce pojawiła się nowa trudność- jeden z klanu Wiskerwille'ów spoliczkował Sknerusa i wyzwał go na pojedynek za "podłą próbę ośmieszenia", licząc na to, że podczas walki szeryf zdąży ukraść czek. Młody McKwacz w czasie pojedynku został rażony piorunem, ale zdołał w ostatniej chwili dorwać nieprzyjaciół i odebrać od nich swoją własność, po czym uwięził ich w zamku do czasu, aż jego ojciec nie wróci z potwierdzeniem wypłaty. Wówczas Wiskerwill planował zabić Sknerusa, ale jemu i szeryfowi ukazały się zjawy, które przeraziły ich do tego stopnia, że uciekli, nie otwierając nawet drzwi.
Osobowość[]
Wiskerwillowie posiadali najbardziej negatywne cechy: byli kłamliwi, brutalni, podstępni. Nienawidzili McKwaczów z całego serca. Dobrym przykładem jest wypowiedź jednego z nich: Jest gorsza rzecz od McKwacza. To McKwacz przy forsie. Nie cofali się przed niczym, aby osiągnąć swój cel, potrafili zastrzaszać, kraść, posuwać się do morderstwa. Ich największą ambicją było pozbycie się wrogiego klanu z Ponurych Wzgórz raz na zawsze. Byli także bezczelni i zawadiaccy. Jedyną osobą, której się bali, była Hortensja McKwacz, o której mówili, że jest ostrzejsza od soli w strzelbie Fergusa. Co ciekawe, Sknerus wziął odwet za straszenie swoich przodków w przebraniu wilkołaka, udając ducha Sir Kwaksteriera, w postaci płonącej zbroi na koniu. Dla niego była to słodka zemsta, dla nich- powód do hańby.